Warning: Undefined array key 5 in /customers/0/2/4/skisprungschanzen.com/httpd.www/source/address.php on line 225
Nasze archiwum ma już 4000 kompleksów skoczni!
7000th ski jumping hill added to the Archive!
New Granåsen ski jump in Trondheim inaugurated
Fire destroys ski jumps in Biberau-Biberschlag
Copper Peak: Funding of the renovation finally secured
26.12.2024
25.12.2024
24.12.2024
23.12.2024
22.12.2024
21.12.2024
20.12.2024
Reklama:
Partner:
.
Punkt K: | 90 m |
Inne skocznie: | K45, K15 |
Igelit: | brak |
Rok budowy: | 2003 |
Status: | nieużywana |
Współrzędne: | 41.805069, 128.300692 ✔ |
Od 2017 roku, kiedy grupa fanów skoków narciarskich 'inSJders' z Polski dowiedziała się, że w Korei Północnej została zbudowana skocznia K35 w Masikryong, wszyscy wierzyli, że był to początek tradycji skoków w tym kraju. Jednak w grudniu 2019 r. jedno zdjęcie całkowicie zmieniło to postrzeganie. Podczas prezentacji „całkowicie nowego idealnego miasta” Samjiyŏn przez Kim Dzong Una obserwatorzy z Polski stwierdzili, że na wzgórzu w centrum miasta jest coś na kształt opuszczonej skoczni.
Ten szalony pomysł został potwierdzony przez zdjęcia satelitarne wkrótce po odkryciu. Według informacji zebranych przez grupę 'inSJders', 90-metrowa skocznia w Samjiyŏn w Korei Północnej została zbudowana około 2003 roku. Później Koreańczycy prawdopodobnie uznali, że jest zbyt duża do nauki skoków dla początkujących i juniorów, więc dobudowali mniejszy obiekt K35 na tym samym zeskoku, po lewej stronie i później jeszcze mniejszą skocznię K15 w pobliżu. Dodatkowo na skarpie przy zeskoku powstała wielka trybuna, wyglądająca podobnie do tej na Okurayamie w Sapporo, ale niestety obecnie jest już trudno rozpoznawalna z powodu zalegającej na niej roślinności. Ostatnie zdjęcie satelitarne z 2019 roku każe przypuszczać, że cały kompleks nie jest już w użytku.
- Nie wiedzieliśmy o tym wcześniej. Nikt z Korei Północnej nie poprosił nas nigdy o jakiekolwiek informacje na temat skoków narciarskich - powiedział dyrektor Pucharu Świata Walter Hofer, pytany przez dziennikarza „Przeglądu Sportowego”.
Z powodu braku informacji z Korei Północnej niezwykle trudno jest ustalić, czy sportowcy z tego kraju faktycznie trenowali i rywalizowali w Samjiyŏn, czy nie.
Reklama:
Komentarz: