Warning: Undefined array key 6 in /customers/0/2/4/skisprungschanzen.com/httpd.www/source/address.php on line 199
Nasze archiwum ma już 4000 kompleksów skoczni!
7000th ski jumping hill added to the Archive!
New Granåsen ski jump in Trondheim inaugurated
Fire destroys ski jumps in Biberau-Biberschlag
Copper Peak: Funding of the renovation finally secured
23.12.2024
22.12.2024
21.12.2024
20.12.2024
Reklama:
Partner:
.
Punkt K: | ok. 65 m |
Rekord skoczni: | 67,5 m (Einar Wangsvik , 1936) |
Inne skocznie: | brak |
Igelit: | brak |
Rok budowy: | lata 1930 |
Status: | zniszczona |
Klub narciarski: | Strinda Idrettslags |
Współrzędne: | 63.402734, 10.483301 ✔ |
Historia skoczni Store Stokkleiva rozpoczyna się na początku lat 30-tych XX wieku, kiedy klub Strinda Idrettslag inaugurował duży obiekt na wzgórzu Stokkleiva, który miał być dopełnieniem dla pobliskiej skoczni Lille Stokkleiva. Pierwsze i jedyne zawody na niej rozegrano 31 marca 1935 roku, a ich zwycięzcą został Bjarne Schjerve z Freidig. Podczas tej samej imprezy Einar Wangsvik ustanowił skokiem na 65 metr pierwszy rekord tego obiektu. Co ciekawe, konkurs ten miał bardzo dużą frekwencję; oglądało go ponad 2000 widzów. Skocznia Store Stokkleiva była wówczas jedną z największych w Norwegii, jednakże przez swoją bardzo prowizoryczną konstrukcję stanowiła pewne niebezpieczeństwo dla skaczących tam zawodników. Według nich zeskok był tak stromy, że przypominał wskakiwanie do szybu windy. W drugiej połowie lat 30-tych XX wieku pojawiły się plany jej przebudowy na obiekt 100-metrowy. Koncepcji tej jednak nie zrealizowano, gdyż na wzgórzu Stokkleiva często panowały bardzo niekorzystne warunki atmosferyczne, które utrudniałyby wznoszenie tak dużej konstrukcji i rozgrywanie tam konkursów. Store Stokkleiva najprawdopodobniej została zburzona na przełomie lat 30-tych i 40-tych ze względu na swoje zagrożenie dla skoczków oraz na większe zainteresowanie zawodami na pobliskiej Lille Stokklieva. Obecnie teren jest już zarośnięty i nie sposób odnaleźć jakichkolwiek pozostałości po tej skoczni.
Reklama:
Komentarz: